Proszę Państwa! Oto jest ziemia przyszłości. Oto miasteczko i mieszkańcy Nowej Generacji.
I gdzie do licha za-drapacze chmur, latające samochody i para ulatująca z kanałów i smog przykrywający Słońce?!
Ano nie ma.
Jedyne drapacze chmur to takie:)
Świat destruktywnej technologii dąży ku upadkowi na naszych oczach, to tylko kwestia czasu. A razem z nim świat pieniądza, strachu, przemocy, wyzysku i rozpieprzania naszej planety. Jesteśmy na początku szybkiego końca. Chyba wielu z Was to czuje, prawda?
Przyszłość nie leży nigdzie indziej, tylko w nas samych. W naszym "wiedzeniu", że przyszłość to życie w chwili obecnej, to Tu i Teraz. W naszym "wiedzeniu" (wiem, że każdy jeden to wie, tylko wystarczy się do tego dowiercić w sobie), że każdy z nas jest Pełnią i nie potrzebuje nic, niczego i nikogo do bycia szczęśliwym. Przyszłość leży w naszym "wiedzeniu", że mamy nieograniczone zdolności i możemy z nich korzystać, bo wszystko, co przydarza nam się w życiu, i wszystko, co do nas przychodzi, jest naszym osobistym wyborem. W "wiedzeniu", że jesteśmy częścią Jednej Natury, Jednego Wszechświata, że jesteśmy wielowymiarowi, wieczni i potężni! Przyszłość kryje się w Twoim sercu i szyszynce, w prostej informacji, że tylko Prawda i życie w Prawdzie jest prawdziwym Życiem!
A ludzie, zwierzęta i rośliny na TEJ ziemi, zdają się już od dawna o tym wiedzieć,
wdrażać w życie i otrzymywać mistrzowskie efekty.
wdrażać w życie i otrzymywać mistrzowskie efekty.
Świat ego się kończy, warstwa iluzorycznej rzeczywistości, która (nieźle nami miota) wysuwała logikę i materię na plan pierwszy i najważniejszy, przez wiele lat otumaniała ludzkość, a teraz powoli obumiera, gdyż rozpływa się w codziennie kreowanej, tu, między wzgórzami czystych rzek, nowej, upajającej Magii i rosnącej w potęgę Miłości. Bo ludzkość przechodzi w Nowy Etap. Globalnej Świadomości i nowych możliwości. To nie jest tak, że ja w to wierzę. Ja to wiem.
Tymczasem my - ja, Kuzyn i Aisha stanęliśmy właśnie tam, gdzie początek Nowego Początku w postaci pięknej przestrzeni, którą zorganizowali wspólnie ludzie, zwierzęta i rośliny o czystych, wspaniałych intencjach. Stanęliśmy na ziemi zwaną Chapada Diamantina, a dech w piersiach był rześki i upajający.
Zamieszkaliśmy na statku piratów, który zacumował na starym, mądrym drzewie. Domek ten jeszcze rok wcześniej zaczynał budować Kuzyn (jest on konstruktorem nietypowych, sprzyjających naturze konstrukcji), jednak opuścił projekt w fazie wstępnej i dopiero teraz wrócił z nami. W pobliżu drzewa znajduje się rzeczka, która czasami w porze deszczowej zalewa cały okoliczny las i wtedy okręt znów ma szansę wypłynąć na szerokie wody.
Oto Żaka (upss, nie wiem jak wygląda portugalska pisownia tego słowa...) - jeden z najpyszniejszych owoców świata!
Oczywiście, że nie wszyscy ludzie są tutaj lukierkowo cudowni, oczywiście, że nie wszystko jest doskonałe. Jednak w porównaniu ze zdecydowaną większością innych miast na planecie Ziemia, to miejsce przyszłości w Tu i Teraz.
Powoli, ale skutecznie jak anima japońska wkręca Cię w młynek, w którym powoli zaprzestaje się używać mięsa, polityki, lęków, religii, wojen i szczepionek. Uczucia, przestrzeń serca, marzenia i intuicja stają się najważniejszymi wyznacznikami w życiu. To sprawia, że nastaje wspaniała synchronizacja w połączeniu ze wszystkim!
Większość mieszkańców kieruje się sercem, nie logiką, nie umysłem, ani strachem. I to ma ogromną Moc. Z nieba i ziemi, z kryształów i roślin, od zwierząt i ludzi płynie wspaniała żeńska energia pokoju i harmonii.
Zapomnij o oszukiwaniu siebie, zapomnij o wszystkich wymówkach i okłamywaniu siebie, Zapomnij, o swym "obszarze komfortu", jedynym, który znasz i kontynuować zamierzasz, zapomnij o udawaniu kogoś, kim nie jesteś. Tutaj to wszystko działa bezpośrednio. Wali z nóg jak malaria. Prawda rozwala cały iluzoryczny świat na kawałki.
Nawet taki, na oko 70-letni pijaczynka spod sklepu, przychodzi i prosi o papierosa. Daję mu tego papieroska, a on mi mówi, żebym się nie martwił, że zgodnie z karmą, jeśli ja kiedyś będę potrzebował, to ktoś inny mi tego papierosa odda. Ja na to, że doskonale to rozumiem, i żeby też się nie martwił. Machnął ręką, uśmiechnął się bezzębnie i rzucił - "Zresztą i tak wszyscy jesteśmy Jednym" (Inlakesh) i poszedł - a o tym właśnie stworzyłem film:)
A oto proszę Państwa czarno-białe drzewo. Wśród tej całej bujnej zieloności i jaskrawości, całej gammy kolorów, jedno drzewo postanowiło być czarno-białe. (To nie retusz!)
To miejsce jest istnym rajem na Ziemi. Ludzie tworzą tu magiczną atmosferę, ich pozytywne przysposobienie, radość życia i otwartość, potężna świadomość istnienia i wysokie wibracje serca doskonale komponują się tutaj z naturą, która jest po prostu oszałamiająca w swej okazałości!
Cała okolica świętuje obfitością życia, rośliny piętrzą się do Słońca ku chwale istnienia, zwierzęta tańczą, owady bzykają, ptaszki śpiewają, zapachy szaleją! Harmonia Kosmosu uwalnia prawdziwego ducha, a czysta woda, strumienie, rzeki i wodospady, obmywają z negatywnych wibracji, oczyszczają umysł, ciało i duszę i sprawiają, że budzi się w nas piękno. Piękno, którym jest każdy z nas.
I jak tam foteczki? Podobały się? Bo dla mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz